Archiwum luty 2009


lut 24 2009 Spotkanie w lesie.
Komentarze (6)

  Spotkanie w lesie.  

Był wieczór. Sakura jak zawsze wybrała sie na codzienną przechadzkę do lasu .Szła brzegiem strumienia gdy nagle wyczuła chakre innego shinobi. Sięgneła do pochwy (nie do tej pochwy;p)lecz jedyne co w niej miała to jeden shuriken.

-Głupia idiotko!- przeklinała sie w myślach- Jak mogłaś wybrać sie do lasu i zapomniec o sprzęcie.

W tym momęcie poczuła , że potencjalny wróg jest za nią. ,,Teraz!" pomyślała i powaliła go lub ją na ziemię.

- Hej nie tak ostro chciałem Cię tylko nastraszyć!

Sakura od razu rozpoznała ten głos.

- Nikt Cię nie nauczył , że nie zachodzi sie ludzi od tyłu po ćmoku w lesie , Naruto?

Blondasek przybrał mine skarconego dziecka które zostało przyłapane przez matke na jakimś łobuzerstwie.

- Przepraszam - Chłopak uśmiechnął sie zagatkowo - ale taki mój instynkt - mówiec to chwycił Sakure za biodra i przyciągnał do siebie - ale gdy widze Cie w takim stroju budzi sie w mnie zwierzę.

I rzeczywiście to zwierze miało ku temu powód , ponieważ Sakura miała na sobie bardzo obcisłą koszulke i spódniczkę krótką do granic przyzwoitości.

- Hentai! - wykrzykneła Sakura choć spłonęła rumieńcem - mówiłam Ci tyśąc razy , że z tego nic nie będzie.

Ale Naruto jej nie słuchał tylko zatkał jej usta pocałunkiem. Sakura chciała go odepchnąc , ale coś w środku jej mówiło , że tak naprawdę tego nie chcę. Naruto przyparł Sakurę do drzewa i obsypał pocałunkami jej szyję i dekolt. Zdjał jej koszulke i rozpiął stanik. Sakura nie pozostała dłużna rozpięła jego kamizelke i zdjęła bluzę. Naruto zaczął ssać jej sutki i zdjął jej spódniczke. Sakura zdjęła mu spodnie i majtki zaczęła masowac jego męskość. Naruto jęknął z rozkoszy i zdjął jej majtki. Naruto "posmakował" jej wilgotnej  damskośi wszedł w nia powoli by sprawic jak najmniej bólu.

-Nie wiedziałem , że jestes dziwicą - powiedział Naruto.

 Sakura wiedziała , że Naruto sie starał ale wsad bolał ją niemiłosiernie. Jednak po paru "pchnięciach" Sakura odczuwała juz tylko czystą rozkosz. Naruto zaczał pchać pośladkami mocniej i szybciej aż w końcu z ich ust wydobył sie krzyk który ( jak ,można sie domysleć oznaczał orgazm).

Oboje padli wyczerpani na ziemię.

- Sakura... - wydyszał Naruto.

- Tak? - zapytała zdyszana Sakura.

- Byłaś cudowna - wydyszał Naruto i zasnął.

...

Sakura siedziała w domu na kanapie i sama nie wiedziała co czuła: wstyd , radość , satysfakcje? Ale jedno wiedziała na pewno nie żałuje ostatniej nocy.