Spotkanie w lesie.
Komentarze: 6
Spotkanie w lesie.
Był wieczór. Sakura jak zawsze wybrała sie na codzienną przechadzkę do lasu .Szła brzegiem strumienia gdy nagle wyczuła chakre innego shinobi. Sięgneła do pochwy (nie do tej pochwy;p)lecz jedyne co w niej miała to jeden shuriken.
-Głupia idiotko!- przeklinała sie w myślach- Jak mogłaś wybrać sie do lasu i zapomniec o sprzęcie.
W tym momęcie poczuła , że potencjalny wróg jest za nią. ,,Teraz!" pomyślała i powaliła go lub ją na ziemię.
- Hej nie tak ostro chciałem Cię tylko nastraszyć!
Sakura od razu rozpoznała ten głos.
- Nikt Cię nie nauczył , że nie zachodzi sie ludzi od tyłu po ćmoku w lesie , Naruto?
Blondasek przybrał mine skarconego dziecka które zostało przyłapane przez matke na jakimś łobuzerstwie.
- Przepraszam - Chłopak uśmiechnął sie zagatkowo - ale taki mój instynkt - mówiec to chwycił Sakure za biodra i przyciągnał do siebie - ale gdy widze Cie w takim stroju budzi sie w mnie zwierzę.
I rzeczywiście to zwierze miało ku temu powód , ponieważ Sakura miała na sobie bardzo obcisłą koszulke i spódniczkę krótką do granic przyzwoitości.
- Hentai! - wykrzykneła Sakura choć spłonęła rumieńcem - mówiłam Ci tyśąc razy , że z tego nic nie będzie.
Ale Naruto jej nie słuchał tylko zatkał jej usta pocałunkiem. Sakura chciała go odepchnąc , ale coś w środku jej mówiło , że tak naprawdę tego nie chcę. Naruto przyparł Sakurę do drzewa i obsypał pocałunkami jej szyję i dekolt. Zdjał jej koszulke i rozpiął stanik. Sakura nie pozostała dłużna rozpięła jego kamizelke i zdjęła bluzę. Naruto zaczął ssać jej sutki i zdjął jej spódniczke. Sakura zdjęła mu spodnie i majtki zaczęła masowac jego męskość. Naruto jęknął z rozkoszy i zdjął jej majtki. Naruto "posmakował" jej wilgotnej damskośi wszedł w nia powoli by sprawic jak najmniej bólu.
-Nie wiedziałem , że jestes dziwicą - powiedział Naruto.
Sakura wiedziała , że Naruto sie starał ale wsad bolał ją niemiłosiernie. Jednak po paru "pchnięciach" Sakura odczuwała juz tylko czystą rozkosz. Naruto zaczał pchać pośladkami mocniej i szybciej aż w końcu z ich ust wydobył sie krzyk który ( jak ,można sie domysleć oznaczał orgazm).
Oboje padli wyczerpani na ziemię.
- Sakura... - wydyszał Naruto.
- Tak? - zapytała zdyszana Sakura.
- Byłaś cudowna - wydyszał Naruto i zasnął.
...
Sakura siedziała w domu na kanapie i sama nie wiedziała co czuła: wstyd , radość , satysfakcje? Ale jedno wiedziała na pewno nie żałuje ostatniej nocy.
niezły artykuł pozdrawiam
dobry artykuł. Pozdro
nigdy nie lubiłam pary NaruSaku, ale to opowiadanie przypadło mi do gustu xD
czekam na kolejne, pozdrawiam ;) ;*
Dodaj komentarz